
Jak widzicie życie superbohatera łatwe nie jest, więc pomyślałem że mógłbym się wybrać na jakąś odprężającą wycieczkę, np po mgławicy Kasandryjskiej. Ładnie, ciepło, misie polarne albinosy (czyli są brązowe), szklane góry które pozwalają widzieć kto jest po drugiej stronie (czyli 300km dalej). Pomysł fajny ! Sektencja sobie lata po Egiptach, Afganistanach i innych achach to ja też mogę. Tylko muszę pamiętać o ręczniku, ręcznik to podstawa, od tego czasem zależy życie !
Już miałem żegnać się z R.O.M.A.N.em i bambusami gdy nagle rozległo się pukanie do drzwi, podchodzę a tam przerażona kobieta, wpadła do mojego mieszkania i prosiła o pomoc...