- Szybko schowajmy się za tym kamieniem ! Może nas nie zauważy ! - krzyknąłem do dziewczyny, lecz ta głupia idiotka nie posłuchała i chciała biec w przeciwną stronę, a że byliśmy związani to cały czas staliśmy w miejscu... A Grehot się zbliżał, był coraz bliżej. Widziałem jak mu ciekła ślinka na mój widok, już czuł smak mojego smacznego mięska (w końcu muszę być smaczny- w końcu te wszystkie komary i psy po coś muszą mnie gryźć). Nagle stało się coś co zwykle się nie dzieje ...
Moje bokserki zaczęły wibrować ! Rozpinam spodnie, patrzę na ekran na bokserkach i widzę napis "Niezwykle Tajemniczy Wysoko Technologicznie Zaawansowany Bojowy Pojazd Latający Mytha się zbliża, proszę przygotować planetę do abordażu" - tak, sam wymyśliłem to powiadomienie, znaczyło ono że albo niebawem będę musiał zrobić kupę i dostałem smsa ostrzegającego tylko że zamiast procedury 76832 mówiącej "zbliża się kupa, proszę znaleźć toaletę", wyświetliła się procedura 76831 odnosząca się do zbliżającego się Niezwykle Tajemniczego Wysoko Technologicznie Zaawansowanego Bojowego Pojazdu Latającego Mytha.
- Dlaczego grzebiesz sobie w spodniach ? - zapytała błękitno włosa.
- Zobacz! zbliża się pomoc - pokazałem jej moje bokserki z wyświetlaczem.
- Ooo, no widzę że masz całkiem spory sprzęt ...
- Wraaaaaaaaaaaaaaaaaaagangstagadak ! - zaryczał potwór, a potem o mało co nie rozpłaszczył mnie pięścią lecz udało mi się uciec, niestety nie za daleko gdyż dziewczyna stała w miejscu i przerażona gapiła się na potwora. Grehot spojrzał na nią, a ona była sparaliżowana strachem, nie mogła się ruszyć. Ręka potwora była tuż nad nią, nie miała szans... Plask !