poniedziałek, 2 lipca 2012

AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 2 lipca 2012



...A teraz - obiecana kontynuacja z dnia poprzedniejszego...

Na czym skończyłam..? Ta, ta, ta... Gessler, ta, ta, ta... ogórek, ta, ta... A! Że pójdę odwiedzić Makłowicza!
No to poszłam. Otworzyłam wielkie drewniane drzwi, które wydały z siebie dźwięk, który to ja powinnam wtedy z siebie wydać, bo doprawdy nie było łatwo zmienić ich ustawienie względem ściany. W zasadzie była to pierwsza okazja, kiedy szyld mi się naprawdę przydał, bo to właśnie zamachnięcie się nim spowodowało odpowiednie ustawienie strzydeł wejścia.
W środku panowała ciemność.


Ciemność.

Myth, Dziennik Superbohatera 02.07.2012r poniedziałek

Tajemnicza zjawa którą spotkałem niedawno ciągle zaprzątała mój umysł, nie mogłem w spokoju łowić kaloszy w pobliskim jeziorze, cały czas mnie zastanawiało kim ona jest i skąd ma te niezwykłe moce. Wybrałem się więc na spacer po cmentarzu na którym ją spotkałem, w razie czego wziąłem ze sobą granaty hukowe, 15 dmuchanych baloników w kształcie pieska (nie wiem czy się chwaliłem ale umiem zrobić dżdżownicę z baloników), kota bojowego i paralizator (w sumie nie wiem po co brać paralizator na polowanie na duchy ale wziąłem). Chodziłem po cmentarzu i szukałem jakichkolwiek śladów, no ale nic nie znalazłem, postanowiłem użyć starego dobrego sposobu i zrobić psogram do wywoływania duchów, rozłożyłem dmuchane pieski w odpowiednich punktach i zacząłem rysować linię od pieska do pieska (to nie było takie łatwe, spróbujcie sobie narysować tyle linii), potem zacząłem wykrzykiwać "Przybądź duchu ! Przyjdź ! Duchu wzywam Cię",  nagle z za nagrobka wyskoczyła jakaś postać .......

AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 1 lipca 2012



O paczcie, jak licznie! Aż miło! Napisałabym wczoraj, podobnie jak połowa poprzedników, ale w trakcie konsultowania się z materiałami do Tego dziwnego uczucia zatrzasnęłam się do 3 w nocy na TARDIS Wiki. Ludzie, jakie tam rzeczy piszą o alternatywnych liniach czasu i tzw. Odczuwaniach! A jeszcze to - artykuł dnia:
Autostopem przez Galaktykę na... TARDIS Wiki.
Ludzie, przecież to jest wspaniałe! Być wielbicielem osoby, która była wielbicielem czegoś, czego ja teraz jestem wielbicielem! Do teraz ręce mi się trzęsą.

No ale czas napisać to, co napisać miałam zamiar i naaaaapewno bym napisała, gdyby mi się mózg nie przestawił w tryb mono. No więc...

Rano odebrałam SMSa (tak, już nie telefon, w końcu mamy już XXI wiek; jeszcze ze 100 lat i dojrzeją do maili) i dowiedziałam się, że coś niepokojącego dzieje się w... jednej z restauracji, którą zajmuje się właśnie Magda Gessler.
Znaczy: coś niepokojącego nie licząc tego, że Magda Gessler się nim zajmuje.