Tak, udało się. Wróciłam, wreszcie po wielu miesiącach prób udalo mi się wrócic do domu.
Dobra, dobra, może zacznę od początku
Wiele tygodni temu dostalam list od Gwiezdnej Czarodziejki, otóż odnalazła swoją rodzimą planetę, którą uważano za zniszczoną. Pisała też, że na tej planecie panuje dziwne stworzenie, które tworzy wokół planety pole w środku którego rozgrywa się chaos. Na planecie mieszkańcy są traktowani jak niewolnicy a istota o wyglądzie zmutowanej jaszczurki ( z tego co jej wiadomo to starszy brat tej sławnej Godzilli :D ) panuje niczym tyran.
Ze względu na to wszystko co mi opisała w liście postanowiłam jej pomóc, przecież ona z tym swoim kijaszkiem który nazywa magiczną różdżką nie zdziała zbyt wiele.