Proszę Państwa! Proszę Państwa! Euro coraz bliżej!*
Co prawda, jak przyjeżdżają do nas jacyś Chińczycy, to podobno dziwią się, że taki marazm, codzienność i brak zauważalnego entuzjazmu, ale jak dzisiaj ruszyłam na miasto to w zasadzie gdzie nie spojrzeć, to wszędzie Euro. Zresztą sami to pewnie widzicie - wizerunki wiadomych zwierzątek w logach sklepu Żabka otulone ładnie szaliczkiem i zaopatrzone w piłkę, sklepy z pamiątkami wciskające turystom i tutejszym (oprócz zwyczajowych polskich naszyjników etnicznych i polskich matrioszek) także zdobne kufle od piwa i mikropiłeczki, ruchomości oraz nieruchomości obwieszone kolorowymi flagami...