- Opisz go.
Siedziałśmy naprzeciw siebie, zimne podłoże chłodziło nam skórę. Plecy małyśmy wyprostowane, nogi splecione w siadzie skrzyżnym. Patrzyłyśmy na siebie, choć ledwo wydziałyśmy się w gęstych ciemnościach.
- Czy mogłabym ja z nim porozmawiać? - spytałam cicho.
- A cóż mamy do stracenia? - odparła pytaniem Samantha. - Choć i tak nie dasz rady - parsknęła. -
Zamknij oczy, skup się na wyobrażeniu o nim. Lecz staraj się nie myśleć o nim jako o tej zewnętrznej powłoce, jaką posiada. Poczuj, jakbyś weszła w jego głowę...
Zdenerwowana, zrobiłam, co każe. Odetchnęłam. Pomyślałam o Mythu, o jego charakterze. Przypomniałam sobie, jak opisuje rzeczy najbardziej nieznaczne, by wczuć się w jego podstawowe myśli. Omijając głębokie refleksje, zgłębiłam się w racjonalnym myśleniu i pomysłach na gadżety.
Poczułam, jak tracę grunt... Leciałam, niezwykle szybko...
czwartek, 1 listopada 2012
AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 1 listopada 2012
1 listopada! Zwane też inaczej Świętem Zmarłych, Wszystkich Świętych lub Zaduszkami. Jest to okazja do robienia wielu różnych rzeczy, przy czym dla każdego do czego innego: tłumy ludzi przebierają się za dynie, inne tłumy latają ze zniczami, jeszcze inne ganiają za jednymi lub drugimi w myśl zasady, że halołin albo jego brak jest niefajny, Superdetektyw Sektencja poluje na złoli, Myth poluje na moment, kiedy będzie miał od nich spokój, a przykładowo jeden z moich SMSów z końca ubiegłego roku znalazł ten dzień jako idealny moment, żeby zameldować się w telefonie Super Informatyka. Hmm.
stąd
Subskrybuj:
Posty (Atom)