Zanim udałem się do szkoły ustawiłem komputery w Centrum Dowodzenia aby szukały tajemniczego "P" i udałem się do szkoły , Po dotarciu do szkoły okazało się że nie mamy pierwszej lekcji (a to oczywiste że jak nie ma pierwszej lekcji to nie opłaca się iść na 8 pozostałych), obmyśliliśmy wraz z kolegami genialny plan że po następnej lekcji idziemy pochodzić po galerii handlowej a potem wracamy na dwie ostatnie lekcje. Potem rozmawialiśmy o wprowadzeniu ACTA i zamknięciu Megaviedeo i Megaupload . Jestem całkowicie przeciw blokowaniu internetu ! a dla cierpiących po utracie Megaupload , proszę bardzo : Nowy Adres Megaupload
A tu jeszcze filmik o ACTA (musimy z tym walczyć!):
Oczywiście plan nie wypalił ale i tak jako szef kółka filmowego nagrywałem dyrektora i nie byłem na większości lekcji, niestety musiałem iść na lekcje z tą której imienia nie wolno wypowiadać i nie wolno rzucać się jej w oczy ... ale nie było tak źle jak oczekiwałem , miała dobry humor (jak kubek kawy wyciągnięty z mikrofalówki wsadzonej w inną mikrofalówkę ), potem wróciłem do domu ....
5 minut po wejściu do domu przyszedł ksiądz z kolędą ... chciałbym mieć to nagrane jak wchodzą ministranci i śpiewają kolędę . Ksiądz posiedział 5 minut i sobie poszedł a ja wróciłem do ważnych spraw tzn wróciłem do rozmowy z dziewczyną z którą wziąłem ślub w Las Vegas .
"P" znów się skontaktował , w momencie gdy wyjawił swoje imię komputery znalazły inne ślady jego tożsamości w internecie i głowie robo-centaura budowlanego . No więc "P" ma na imię "Purinsesu" co z japońskiego znaczy "księżniczka" więc "P" to nie On tylko Ona ! Nazywanie siebie księżniczką wynika pewnie z tego że ma zawyżony poziom własnej wartości oraz że jest to jeden z przykładów mizantropii . Właśnie napisała taka wiadomość :
Jestem na ściance idioto
Podejrzewam że jest ona równie niebezpieczna co plastikowa figurka czarnej krowy w kropki bordo :)
Piosenka na dziś (od jasia):
dobranoc :)