No ale koniec o nieudanym próbnym locie ! mówmy o tym co się stanie w sobotę (bo na sobotę przełożyłem mój skok) ! Bokserki już przygotowane, lodówka już się chłodzi, prezerwatywy pełne gazu, czuję że się uda !

Dziś nie opiszę jak to przed chwilą skończył mi się papier i jak to musiałem iść do sklepu z trolami i nie opiszę tego że niejaki Blachamen kradnie złom ze złomowisk, dziś poświecę wpis jednemu z pierwszych, pionierowi, przecieraczowi szlaków (nie taki w sensie w ubikacji co jest tylko taki w sensie odkrywca), najpierwszemu Polskiemu superbohaterowi, a mianowicie ASowi !