Piątek, wreszcie piąteczek :D i na dodatek urodzinki mojego brata ( który nie jest superbohaterem ) już 22 :) hehe staruszek się z niego robi, ale to nic. Najważniejsze że jest piąteczek i na dodatek skończyliśmy lekcje o 11.15 bo nauczycielka musiała coś załatwić. Jakiż to wspaniały dzień... Do czasu... Można tak powiedzieć... Trochę dziwnie mi to będzie opowiedzieć, lecz postaram się.
piątek, 9 listopada 2012
Przygody: Blady strach
- Jestem... - szepnął metalicznym głosem. Jakże zimnym, jakże bez cienia dobroci... Nie miałam znowu siły mówić. Chciało mi się wymiotować od tego smrodu. On nie przybył tu przypadkiem. Byłam tego absolutnie pewna.
Odwróciłam głowę w jego stronę. Był tuż przy mnie. Jego oczy zionęły czerwienią, a raczej to, co z tych oczu zostało. To był mój drogi przyjaciel...
Odwróciłam głowę w jego stronę. Był tuż przy mnie. Jego oczy zionęły czerwienią, a raczej to, co z tych oczu zostało. To był mój drogi przyjaciel...
Subskrybuj:
Posty (Atom)