sobota, 1 grudnia 2012

Sektencja, Dziennik Superdetektywa 01 XII 2012, Sobota



DOKOŃCZENIE Z 29 XI 2012

- No dobra, powiem, bo ja w przyszłości na jakiś czas cofnę się do przeszłości i będę Świętym Mikołajem, ale nie mów nikomu, bo teoretycznie jeszcze tego nie wiem, bo jak się dowiem to będzie koniec końca świata. - Sektencja zamilkła, albo ze zdziwienia albo z podziwu albo dlatego, że na środku drogi siedział wielki, błotnisty potwór i płakał...

   Co to może być?! Zastanawiałam się na tym już gdy Myth jeszcze gadał. Po chwili błotniste stworzenie przyciągnęło uwagę Mytha. Postanowiliśmy do niego podejść.
- Witaj Golemie! Co się stało? - Zapytało Mythciątko.
- Chlip... Z biura... chlip... prezydenta... chlip... porwano... chlip, chlip... księżniczkę.
- Aahaa - powiedziałam. - Musimy to zbadać.