niedziela, 16 września 2012

Ksena Wojowniczka, Dziennik Superbohaterki 16.09.2012 Niedziela

Noc. Godzina 2.15 a ja znowu nie mogę spać. Kolejny raz przekręcam się z boku na bok i myślę o wszystkim i zarazem o niczym. Nagle usłyszałam gdzieś niedaleko krzyk a wręcz przeszywający pisk. Szybko przebrałam się w kostium, stworzyłam skrzydła i poleciałam w miejsce z którego dochodził ten krzyk.

AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 15 września 2012



Liczby, poza swoimi licznymi właściwościami astrologiczno-doctorowymi, potrafią niekiedy zepsuć humor. I to nie mówię nawet o oczywistej sytuacji, że to nie dobrze, że z jednego odnalezionego detektywa zostało mi zero odnalezionych detektywów - chwilowo damy temu spokój. Dajmy na to - taka liczba gwintów na szyjce słoika. Niby nic, a jednak nie jest miło się dowiedzieć, kończąc upychanie ogórków w słoiku, że przez nasze niedopatrzenie ten akurat obywatel trafił się być zaszczytnym posiadaczem czterech gwintów, a nie sześciu, co automatycznie zmniejsza szanse znalezienia pasującej zakrętki z 1 do 2 na 1 do 44.