sobota, 26 listopada 2011

Myth, Dziennik Superbohatera 25.11.11 piątek

No to się nie dzieje … to musi być sen … nie … to rzeczywistość …. Wstałem wcześnie rano … musiałem jechać do szkoły rowerem … siedzę w szkole , nikogo nie ma , czuję się dziwnie , myślę że klasową blankę strzelili … no ale jak to , beze mnie ? niemożliwe…. Idę na angielski , wchodzę do klasy , podchodzę do nauczycielki i mówię że sam z grupy jestem … ona się na mnie spojrzała i zaczęła się śmiać… i powiedziała że ....

....lekcje mamy za godzinę…. Jaki bezjaj za szybko do szkoły przyjechałem … no cóż … poszedłem do biblioteki … posiedziałem … później poszedłem na lekcje … angielski ok, potem sprawdzian z niemieckiego , później była przedsiębiorczość …. Okazało się że mam najlepszą średnią z całej klasy 5.0 …. Jedna 5 za sprawdzian a druga to nie wiem sam :) potem matma i ta potężna chęć snu …. Później polski ….

Och ! masakra? Sajgon ? dewastacja ? – gorzej …ale na moje szczęście zrobiła kartkówkę …. I wymyśliła taki temat żeby nikt nie wiedział …. No i jej się udało … z 31 piszących puste kartki oddało może z 20 osób …. Pozostałe 10 było nauczonych i wykutych więc coś tam pisali … a ja … nie wiedziałem nic … ale przecież nie po to odważyłem się przyjść żeby dostać jedynkę…. A że nic nie wiedziałem … pisałem same głupoty , korzystałem z tego co ona powiedziała że co musi zostać opisane … w skrócie … Wielka Improwizacja :D :D :D (ironia losu) .

Moją kartkę sprawdzała na samym końcu … i przy sprawdzaniu powiedziała że to świetna praca … najlepsza w całej klasie …. Potem zapytała czy czytałem tekst a ja że nie … no fajnie to musiało wyglądać… ktoś kto nie ruszył książki tylko użył zmysłu dedukcji i napisał lepiej niż nauczona część klasy :) i dostałem 2+ … ale potem stwierdziła że da mi 3- …. Później miałem specjalizację z grafiki , na pierwszej kończyliśmy próbny test zawodowy w sumie skończyłem w 10 minut … a resztę lekcji i kolejną lekcje spędziłem na siedzeniu i nic nie robieniu …. Wracając do domu , razem z Jasiem i gumisiem mijamy blok … a tam w jednym z okien tzn przed oknem tzn z drugiej strony stoi dziewczyna w samym staniku !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D

Poprawiła mi humor …. Tak wiem , ludziom isę w okna nie zagląda …. Ale tak samo jakoś…. No popedałowałem się do domu …. Oglądnąłem 4 część planet of evil …. Nawet fajna …. No potem poczytałem książkę … i ta opowieść to byłą o pilocie Prixie który nabył rakietę … starą… bardzo starą… i ma tam robota Terminusa …. Potem poszedłem na Ironamana do dziadków …. I zdałem sobie sprawę… że coraz rzadziej używam telewizora , ale nie oglądałem całego do końca … no to tyle , piosenka na dziś:






Dobranoc :D