Dzisiejszego dnia były urodzinki mojej bratanicy ( właściwie przyjęcie miała wczoraj, dlatego wcześniej tyle nie pisałam, ponieważ pomagałam w przygotowaniach do roczku :D ), która kiedyś będzie moją uczennicą ( przynajmniej mam taką nadzieję, na razie uczę ją chodzić, tak naprawdę to już umie, tylko jednak woli chodzić na czworaka :D ).
Tak ostatnio sobie myślałam, że Myth i Death Brige przeżywają wspaniałe przygody ( zazdroszczę im ), a mi jak zwykle nudne nudy się przydarzają. Otóż dzwonił do mnie Zenek z Mądrkowa, oto nasza rozmowa:
- Halo? - zapytałam po odebraniu telefonu, gdy nikt się nie odezwał.
- Ahh, przepraszam panią. Jestem Zenek i mam pewien problem. Więc zasadziłem sobie ostatnio roślinkę...
- Ale, ale, ja nie jestem żadnym ogrodnikiem, proszę pana, chyba pomylił pan numer.
- Otóż nie, ponieważ to miała być malutka roślinka z pięknymi białymi kwiatami i pięknym...
- Dobrze, dobrze niech przejdzie pan do sedna sprawy.
- Dobrze, więc miała być to mała roślinka, ale jak minął ledwie jeden dzień i podlałem ją specjalnym nawozem, ona urosła i teraz zjada mi dom. Ja już nie wiem, co robić, dlatego więc zadzwoniłem do pani. Pomoże mi pani?
- W porządku, podejmuję się tego wyzwania!
niedziela, 15 lipca 2012
Myth, Dziennik Superbohatera 15.07.2012r niedziela

Subskrybuj:
Posty (Atom)