sobota, 20 października 2012

Ksena Wojowniczka, Dziennik Superbohaterki 20.10.2012 Sobota

Więc... Od ostatniej relacji wiele się wydarzyło. Otóż na początek powiem że nauczyciele nas nie lubią i dają to po sobie poznać, po drugie zostałam ciocią klasową :D ( tak, koleżanka z klasy urodziła dziewczynkę, ale dane zastrzeżone ), po trzecie w piątek byłam na konkursie z matematyki i z wyników które dostaliśmy tego samego dnia wyszło, że zabrakło mi 1 punktu do wyróżnienia ( a o tym konkursie dowiedziałam się w czwartek ), ale to nic, w sumie cieszę się że nie przeszłam dalej bo nie chciało by mi się robić tych wszystkich zadań. Ale, ale to nudne zwyczajne sprawy, teraz przejdę do tych ciekawszych

Otóż nie uwierzycie, ale będę grała w filmie "Bohaterowie Naszego Świata, Część pierwsza Ksena Wojowniczka" ( możliwe że reżyser pod przykrywką będzie was obserwował by nagrać kolejne części o was, tak właśnie dowiedział się o mnie i poprosiłbym zagrała )

Cały ten film będzie opowiadał o moich wyczynach, w sumie będą to odegrane scenki, ale to zawsze coś ( chociaż niektóre wyczyny nagrali ukryta kamerą i wykorzystują te elementy w filmie ). W filmie tym mam uratować kraj przed złym Kaczorem ( bez podtekstów politycznych :D ), który niszczy ten kraj i przejmuje nad nim władzę.

Więc opowiem wam wszystko zanim go zobaczycie ( bo to ma być wykorzystywane do szkoły dla superbohaterów )

Latam sobie nad miastem, nawet nie wiem jakim, słyszę że mają być wybory, jakiś człowiek nazywany Kaczorem wiele obiecuje i następnego dnia dowiedziałam się że ten mężczyzna wygrał te wybory. Mija kilka miesięcy i Kaczor już zaczyna niszczyć kraj, nie przejmuje się niczym tylko tym aby sam mógł wiele zarobić. W kraju dzieją się złe rzeczy a on się tym nie przejmuje, więc ja wkraczam do akcji.

Przylatuję do jego gabinetu, jak zwykle włącza się alarm i faceci ubrani na czarno wyskakują ze wszystkich zakamarków ( jeden nawet z kibla wyskakuje ) i próbują mnie schwytać gdyż myślą że jestem jedną z tych złych.
- Hej przecież to ja Ksena durnie - powiedziałam do nich - nie zrobię nic złego bo jesteśmy po tej samej stronie
- Ej ona mówi prawdę widziałem ją w telewizji, ratowała sierotki z pożaru - powiedział jeden z nich
- Eureka, gratulację refleksu - odpowiedziałam z sarkazmem
- Daj spokój, proszę, słyszałem że lubisz się zbijać z gliniarzy, wojskowych i agentów , ale jesteśmy po tej samej stronie, więc możesz pogadac z panem Kaczorem
- Ależ dziękuję bardzo, chociaż i tak bym pogadała nawet jeśli byście nie odeszli
I wyszli a ja od razu przeszłam do rzeczy
- Wiesz co Kaczorku, nie podoba mi się to co robisz z tym krajem
- A co cię to obchodzi jak rządzę, idź lepiej ratować sierotki i zostaw władzę mnie bo to moja robota
- Nie, bo to także moja sprawa i jeśli nie chcesz bym zrobiła ci krzywdę tak jak ty zrobiłeś krzywdę temu krajowi - i w tej chwili stworzyłam jeden w mieczy - więc jeśli nie chcesz zostać nadziany na mój miecz, lepiej zmień nastawienie
- D... dobrze
I dałam spokój już temu tchórzowi, odeszłam i pojawił się nagle Czerwonooki ( dopiero w tamtej chwili dowiedziałam się że on też będzie grał w tym filmie )
- Witaj kochanie - powiedział do mnie - widze że jestes wkurzona, musiałaś mieć ciężki dzień
- Zaraz, zaraz czy ty nazwałeś mnie kochaniem?
- oczywiście słoneczko ty moje
I zza rogu wyskoczył jeszcze znany nam młody policjant
- Hej nie nazywaj jej swoim słoneczkiem, to jest mój króliczek - zawołał do Tonego
- Hej, mam was dosyć, obaj przestańcie. Zachowujecie się jakbym była waszą własnością a jeśli nie chcecie oberwać ode mnie to przestańcie lepiej
- Ksenko co z tobą? - powiedział policjant
- Kochaniutka wszystko dobrze? - zapytał się Czerwonooki
- Ze mną wszystko dobrze, ale wy macie chyba ,coś nie tak z głowami - wydarłam się na nich i odleciałam
Wtedy dowiedziałam się że to wszystko było tylko do tego filmu wymyślone, choć Tony mówił że z chęcią by się do mnie tak zwracał w rzeczywistości a nie tylko w filmie
Cały dzień kręciliśmy ten film i mam nadzieję że to się nie powtórzy bo bylo to po prostu wkurzające jak chodzili za mną cały czas i nie moglam wrócić do domu bo dowiedzieli by się kim jestem.

Kiedy wreszcie mogłam wrócić do domu to zjadlam sobie coś i posiedizalam spokojnie a następnie postanowiłam wam opisać to wszystko i nic więcej się nie działo, więc żegnam się na dzisiaj papa :*

7 komentarzy:

  1. A kiedy będzie można ten film zobaczyć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahh tego nie wiem, prawdopodobnie w momencie gdy będzie wyświetlany w szkole dla superbohsterów, czyli jeśli chcesz go zobaczyć musisz albo wrócić do akademii albo jakoś wykraść im nagranie :D

      Usuń
    2. akademii superbohaterów, w której szkolą przyszlych superbohaterów znajdującej się między wymiarami :)

      Usuń
    3. Kiedy ja nigdy w niej nie byłam...

      Usuń
    4. bo tam idę przyszli superbohaterowie, nie superdetektywi :) no i zazwyczaj idą tam ci co nie znajda sobie takiego genialnego mistrza jakiego ja miałam :)

      Usuń
    5. Oj tam, oj tam - ja jestem takim matołem, że mnie nie chcą ani do pracy, ani do akademii, ani nigdzie, a świat jakoś ratuję XD

      Usuń