AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 19 maja 2012

Otrzymałam wiadomość od Mytha, że nasz superbohaterski blog potrzebuje nie tyle refleksji, życiowości sentymentalizmu blogowego, co przede wszystkim akcji, akcji, wzbogaconej o akcję i dużo akcji.

No ale ja się staram przecież! Opisuję różnych złotych rycerzy dyniowych, napady na bank, motywy chomiczne, fanatyków Biedronki, krwiożercze roślinki nibydoniczkowe, ludziki łyżkoniemieckie, ataki z szalikiem w szprysze (LoL, szprysze, wytapetuję sobie to słowo na ścianie), dzikie figury geometryczne, no i też tamto duże zielone, co zjadło nam makowiec.
A że nie jest tego wiele, to nie moja wina, że ci wszyscy złoczyńcy mnie unikają.

Myth twierdzi jednak coś zupełnie przeciwnego - do antybohaterów i takich tam podobnych potworów trzeba mieć odpowiednie podejście. Żaden super złol nie przyleci do jakiejś nieogarniętej superbohaterki, która nie wie, jak się z nim obchodzić i którędy odprowadzać go do domu - będzie są czuł niekonfortowo i niedoceniony. Należy zrobić odpowiednie wrażenie i stworzyć przyjazną atmosferę, niezbędna jest dobra prezencja, przekonujący wizerunek, opanowanie i nienaganna maniera.

Ponieważ jesteśmy bardzo malutką kupką superbohaterów i niestety nie stać nas na konkretne fachowe szkolenia, musiałam polegać na talencie Mytha oraz tym, co przeniknęło na mnie z niego poprzed komunikator GaduGadu (mało kto wykorzystuje funkcje wspomagania przebiegu myśli i telepatii, jakie oferuje ten komunikator, jednak ufam, że wśród superbohaterów, którzy czytają nasz blog, informacja ta nie jest niczym wyjątkowym).

W ramach zadania domowego zarazem otrzymałam Instrukcję obsługi złoczyńcy. Pełna obaw i ciekawości zagłębiłam się w lekturę, na szczęśćie wiele faktów, na których się opierałam, okazało sie nie odbiegać od prawdy - złoczyńca posiada w przeważającej większości dwie ręce i jedną głowę, przynajmniej tyle było widać na ilustracji poglądowej:



Znaczy: przeważająca większość złoczyńców, a nie że te ręce posiada w większości - albo je posiada albo nie posiada, proste. A dokładniej, jak już ustatliliśmy najczęściej posiada, choć też są wyjątki. Dajmy na to, jakiś nawiedzony profesor, który wyhodował sobie trzecią rękę, tak więc wiem, że muszę mieć się na baczności.
Nieco mniejsza liczba złoczyńców posiada wąsy. Innymi słowy: łatwo wymienić paru sensownych złoczyńców z wąsami, jednakże istnieje też wielu tradycyjnych śmiertelników, którzy podobnie takowe posiadają, co powoduje, że relacja wąsy <-> podobnie jak liczba głów i rąk nie może być traktowana jako relacja zwrotna.
Ciekawe, jak z nogami Z tym, że notorycznie nie ma ich na zdjęciu, musi być coś na rzeczy:



Cóż. Muszę się jeszcze wiele nauczyć. Jak na razie jednak staram się i mam nadzieję, że to wystarczy. I Mythowi i antycharakterom.

A tymczasem ja i mój super tajnie fajny autointeligentny samoczuwający ten no sniffer najnowszej gieneracji kontynuujemy trudny i czasochłonny proces (Click next..., Click next..., ENTER, Click next...) namierzania tajemniczego bloga. Tak, zdecydowanie jest to najbardziej niecna mroczna ponura [wstaw automatycznie więcej przymiotników o odcieniu pejoratywnym] postać, z jaką kiedykolwiek zetknął się którykolwiek z superbohaterów pisujących na tym blogu O.o Te diademy, te kontrole nad światem, to zachowywanie umiaru, Moriarty, pokłony, wdzianka z lateksu... A nie, to akurat nasze.
Z prawdziwą dumą i radością przyczynię się do odkrycia światu planów tego geniusza zła. Nawet jeśli być może będę za głupia, żeby je zrozumieć. W końcu ważniejsze od zrozumienia jest już sama idea tego, że pomimo iż on wie, że my piszemy, to jednak my wiemy, o tym, że on wie oraz o tym, że on nie wie, że my wiemy, że on wie.
Nazywa się on... Nie, lepiej przeczytajcie sami, bo pierwszy wpis tego spokojnie szalonego geniusza zła został właśnie przechwycony!


Przedostatnie z naszych niepowtarzalnych Głupich Pytań:

Czajnik służy do:
a) grzania wody
b) wysyłania SMSów
c) utylizacji plastiku