wtorek, 8 maja 2012

Myth Dziennik Superbohatera 8.05.2012r Wtorek

Skąd się wzięła C-Lin-A ? Otóż jak zwykle idę sobie ulicą, wszystko ładnie pięknie i cudownie. Nagle słyszę wybuch ! Biegnę na miejsce a tam Pirat Rotter Brudnobrody ze swoją brudną kompanią na pokładzie Brudnej Perły niszczą fabrykę mydła, aby cały świat był tak brudny jak oni. No to co miałem zrobić ? Wskoczyłem na jakiś samochód, potem na jakąś szopę, gdy wdrapałem się na dach domu byłem wystarczająco wysoko by wskoczyć na pokład Brudnej perły. Biegnąc po dachu aktywowałem ochronę antyzarazkową (tak wypiłem actimelka). W momencie przeskakiwania zastanawiałem się jakim cudem Pirat Rotter Brudnobrody zaparkował Brudną Perłę w środku miasta... Ta myśl mnie zdekoncentrowała, nie wymierzyłem dokładnie i uderzyłem o burtę statku. Spadłem, na szczęście na żelazną armatę (pamiętajcie lepiej z wysokości 2 metrów upaść na żelazną armatę, niż opaść z 7 metrów na sklep ogrodniczy sprzedający wyłącznie kaktusy). Wczołgałem się cały obolały do środka, wyciągnąłem miecz i wybiegłem na pokład. Już miałem zaatakować Pirata Rottera Brudnobrodego gdy nagle ...

Nagle ktoś mi nogę podłożył i wpadłem głową do wiadra. Nie mogłem go zdjąć, ale tak się rzucałem żeby go ściągnąć że chyba wyrzuciłem z trzech piratów za burtę (prosto na kaktusy). 3 załatwionych ... zostało jeszcze z 300. Ściągnąłem wiadro i okazało się że jakby wszyscy piraci byli pokonani, maszty połamane armaty płoną i jesteśmy gdzieś na środku morza. wchodzę schodkami na górną część statku na którym była kierownica to okrętu. A tam stoi C-Lin-A trzyma w ręku szpadę i przesłuchuje Pirata Rottera Brudnobrodego. No to sobie usiadłem wygodnie na fotelu i patrzyłem jak wydobywa z niego prawdę. A gdy podeszła do mnie z szablą to nie chciałem polemizować i grzecznie przeprosiłem za wtargnięcie w rejon jej działań i już miałem się zbierać do Tajnej Siedziby ale zaproponowała że mnie podwiezie do domu, żebym nie musiał znowu Atlantyku wpław przepływać. Po drodze zaproponowałem dołączenie do nas i oto jest ;D

Piosenka dnia :


Dobranoc:)

2 komentarze:

  1. Ten statek wygląda świetnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. No to się nazywa wejście smoka :D
    Tak, drogi Mythu, będę pamiętać, żeby nie spadać na sklep ogrodniczy sprzedający wyłącznie kaktusy XD

    OdpowiedzUsuń