środa, 12 września 2012

Sektencja, Dziennik Superdetektywa 12 IX 2012

Witajta! Bonjour! здравствуйте!
   Po pierwsze dla wiadomości AstroGirl - niestety, nie mam rosyjskiego. Jestem na francuskim. :( Próbuję się przenieść, ale, kurce no, opuściłam już dwie lekcje! A z francuskiego umiem się przywitać, przedstawić i powoli przyswajam liczby i dni tygodnia :)
   I gdy tak sobie rozmyślałam nad moim biednym językowym losem usłyszałam dobiegające z telefonu dźwięki piosenki:
- There’s a monster that lives ‘neath your bed. Oh for crying out loud it’s a futon on the floor... - Zaczął śpiewać Voltaire. Odebrałam. Dzwonił Myth!
- Siema! Słuchaj, mam mało czasu! Zaraz wejdę w atmosferę a wtedy stracę dobry zasięg i darmową opcję rozmowy bo z tej wysokości mam darmowe rozmowy. No nieważne. Sektencjo, musisz mi pomóc znaleźć Amelię! Obleć szpitale, policję, użyj swoich telepatycznych zdolności, o ile przeżyję upadek z wysokości 10 000 km to niebawem się u Ciebie pojawię <bzzzzzzzyt> - [TRANSMISJA PRZERWANA].
   Wtf? Ale tak na poważnie, wtf? Amelia zaginęła? Myth w moim ładzie? Muszę tu natychmiast bajzel zrobić, żeby czuł się komfortowo. W końcu upadek z tak wysoka w Minecrafcie kończy cię śmiercią... i przenosi cię tam gdzie ostatnio spałeś. A u nas tak nie działa, no popatrz ty się. :)
   No dobra, czas się wziąć do roboty! Wiecie, co ja mam potrzebnego? Pas z kieszonkami! Mam tam lupę, ciasteczka, żelki, miejsce do przywieszenia patelni [Tony, ty złodzieju!], nożyce, śrubkę oraz zmumifikowaną dżdżownicę [Nie wiem po co.]. Mam nadzieję, że z czasem ty rzeczy przybędzie. Zapinam pas, ubieram płaszcz i kapelusz i w drogę!
   Tylko... gdzie iść? Postanowiłam, jak to w każdym wydarzeniu, iść do lasu. Nawet się Slendermana nie boję! [Tia... - Powiedziało pół miliona polaków.] I, tak! Ja naprawdę idę bez latarki! [No dobra, mam ze sobą, ale nie używam, bo się boję że mnie Slenderman zobaczy. [Serio? Niby czym? xD]
  Idę i idę i idę i idę i idę i idę i idę i mnie szlag trafia i idę i idę i w każdym cieniu może coś siedzieć i idę i tu nagle - DOM! Ba - okazało się, że las prowadzi do miasta. I tu są przedmieścia i jakieś wieeelkie posiadłości. Postanowiłam zbadać te domy bo z nimi nigdy nic nie wiadomo. Na szczęście dzięki pewnej Belladonnie i jabłkach zgłębiłam tajemną wiedzę przechodzenia przez ogrodzenia. I już po chwili byłam po drugiej stronie. Gdy podeszłam bliżej domu usłyszałam za sobą szelest ii... BUM! Dostałam w łepetynę! Kolejny raz w tym roku! No i oczywiście straciłam przytomność.
    A, i co najważniejsze, patrzcie, co zobaczyłam w reklamach w gg! Lupę!
Nie sądziłam, że w reklamach są lupy gratis! No, napiszę wam, że to szokująca wiadomość.
   No nic, oczekujcie z wytchnieniem tego, co będzie działo się dalej. Swoją drogą, wiecie, że Myth sądzi, że piszę za długie posty? Ten jest krótki, żeby przeczytał, ale ja lubię swoje 'długie' posty. Myth, one są krótkie!


Żegnajta!


I dziękuję, danke, spasiba, za przeczytanie!

4 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. Nieee, jest tkaie krótki jak twoje posty, masakra :(

      Usuń
  2. Pierwszy beton: "Myth w moim ładzie? Muszę tu natychmiast bajzel zrobić, żeby czuł się komfortowo." XD
    Drugi beton zaraz za tamtym: "W końcu upadek z tak wysoka w Minecrafcie kończy cię śmiercią..." tak, to jest rzeczywiście decydujący argument, żeby się o niego martwić <hahaha>
    A przy tej lupie z gg zaczęłam się śmiać jak wariatka XD Mam dobry dzień dzisiaj, same śmieszne rzeczy mi się trafiają!

    P.S. Ale te darmowe rozmowy na wysokości 10 000 km... Że też nie wiedziałam! Simplus zawsze schowa przede mną jakąś promocję. Muszę to sprawdzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ta, ale iplus i tak chodzi z samobójczo szybko :) nawet na 10 000 km :)

      Usuń