środa, 28 marca 2012

Myth , Dziennik Superbohatera 28.03.12 Środa

Zaspałem do szkoły. Nie poszedłem. A akurat umiałem na sprawdzian z Matematyki. No cóż, zostałem i gadałem z Laurą i na tym atrakcje dnia się skończyły, cały dzień minął bardzo szybko. Zrobiłem 5 stron komiksu. A gdy jadłem sobie naleśniki, a dokładnie ostatniego, jem, jem, jem i nagle serduszko ! tak jakoś samo wyszło i nawet zdjęcie zrobiłem :D A poza tym zrobiłem papierowy samolocik, niezwykle wydajny i dalekobieżny :D



Właśnie ! przypomniało mi się ... Podobno ten oszołom Supermen powrócił, znowu będę musiał się pacanem zająć ...
Tak jak obiecałem wrzucam pierwszy wstępny projekt MythFalcona, trochę do dopracowania ale będize śmigał że ho-ho.















Piosenka Dnia :

Dobranoc :)

1 komentarz:

  1. Łohohoho, to dopiero będzie statek! A, to ci serducho wyszło! Ja kiedyś zrobiłam z keczupu i papryki :)

    OdpowiedzUsuń