czwartek, 1 listopada 2012
AstroGirl, Dzienniki Superbohaterki 1 listopada 2012
1 listopada! Zwane też inaczej Świętem Zmarłych, Wszystkich Świętych lub Zaduszkami. Jest to okazja do robienia wielu różnych rzeczy, przy czym dla każdego do czego innego: tłumy ludzi przebierają się za dynie, inne tłumy latają ze zniczami, jeszcze inne ganiają za jednymi lub drugimi w myśl zasady, że halołin albo jego brak jest niefajny, Superdetektyw Sektencja poluje na złoli, Myth poluje na moment, kiedy będzie miał od nich spokój, a przykładowo jeden z moich SMSów z końca ubiegłego roku znalazł ten dzień jako idealny moment, żeby zameldować się w telefonie Super Informatyka. Hmm.
stąd
Pomysłowy sposób na spędzenie dnia wymyślili sobie też... spece od internetowego rozwiązywania spraw astronomicznych, czyli GalaxyZoo. Tak ogólnie rzecz biorąc "spraw astronomicznych", bo kiedy 10 marca 2008 rozpoczęłam zabawę z nimi (niewiele po trafieniu na opis w jakimś ówczesnym numerzez Angory), nie zajmowali się jeszcze javowymi symulacjami powstawania galaktyk, kraterami księżycowymi i wybuchami na Słońcu, zdjęciami teleskopu Hubble'a, a jedynie... kierunkiem, w jaki układają się ramiona galaktyk spiralnych.
Gdybym się postarała (baaardzo postarała) i poukładała nieco już na bok odstawione informacje z przestrzeni tych czterech lat, to pewnie do każdego z powyżej wymienionych umiałabym przypisać jakiegoś linka, ale w zasadzie paru potencjalnym zainteresowanym winno wystarczyć Galaxy Zoo (gdzie mamy w opisach nieco o historii projektu gratisowo), Galaxy Zoo: Hubble (które jednakże, jak się teraz dowiedziałam, jest już zakończone :o) i MoonZoo (z którego to projektu nawet dzwoniono do mnie swego czasu na Skype! Ale byłooooo! ). Wszystkie z nich korzystają ze stałego, łączącego je założenia, że milion chętnych userów zrobi więcej i lepiej niż jeden genialny komputer. Tak więc rejestrujemy się, dostajemy kolejno zdjęcia*, i (zależnie od oczekiwań) liczymy, ile jest na nim odnóg galaktyki, kraterów, jakichś podejrzanych plamek itp. ... Tak, niezbyt inteligentne zajęcie, ale o wiele bardziej szanowne niż zakładanie farm i mycie fikcyjnych talerzy :q
Ale zeszłam z tematu - wczoraj wieczorem Zooniverse Team przysłał mi maila o treści Become a Bat Detective this Halloween proponując, inaczej niż kiedykolwiek ganianie nie za ciałami niebieskimi, a zwierzątkami (serio!) i to, jak doczytałam jeszcze dalej, nie w obrazach, a w dźwiękach! Aż ledwo wierzyłam własnym oczom - setka wolontariuszy objechała z mikrofonami połacie transylwańskich przestrzeni i teraz można sobie tych tysięcy godzin nagrań posłychać na stronie http://www.batdetective.org/!
Lasy Rumunii same przyszły pod mój nos, a ja mam łącze tylko tekstowytrzymałe...
No tak - wszyscy ganiają za dyniami i zniczami, ewentualnie złoczyńcami i nietoperzami, a ja do wszystkiego podchodzę tak konserwatywnie i... Wyobrażałam sobie, co by było, gdybym mogła spotkać, gdybym przynajmniej pamiętała swojego dziadka? Co by o mnie pomyślał? Czy byłby ze mnie w jakiś sposób dumny? Na ile przypominałby tatę?
Nie wspominając już paru dodatkowych myśli o Adamsie...
Miało być To nie prawda, że ciebie już nieeeee maaaaa, ale pod koniec niessamowitego Człowieka przyszłości z Robinem Wiliamsem pojawiła się równie niessamowita piosenka Celine Dion:
_____
*często bardzo ładne i zawsze, jak z dumą podkreślają twórcy, nie widziane dotąd ludzkim okiem! Przykładowe ze zdjęć, z których kilka w każdej sesji zawsze musiało trafić na mój komputer: #1, #2, #3, #4, #5, #6, #7, #8 i #9
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Gwoli ścisłości - Wszystkich Świętych jest dzisiaj, a Zaduszki jutro :)
OdpowiedzUsuńSms z ubiegłego roku zrobił mi kawał na Halloween, powiedział "cukierek albo psikus", po czym stwierdził, że on już w skrzynce odbiorczej już dawno był. Natomiast drugi, większy kawalarz, zrobił "Łuuuu!" i pokazał się tylko w połowie.
Ciekawe, jakie mają telefony w innych galaktykach. Wyobraźcie sobie - Earth 17ry84 ;D [Ciekawe, jak oni nazywają tam Ziemię?]
OdpowiedzUsuńTeż mnie ta kwestia lubi zastanawiać ;D Ludzie śmiesznie oczekują, że ich planeta będzie wszędzie nazywana ni mniej ni więcej niż ZIEMIA, a oni sami LUDŹMI, a nie np. pomarańczowymi ludzikami czy, być może, jeszcze bardziej wyszukanie, od jakiegoś czegoś, co dla nas jest zbyt oczywiste, by to zauważyć...
Usuń