NIE nie nienieine ,błędem jest myślenie że dałem sobie spokój z poszukiwaniami Amelii. Szukam jej ze zdwojoną siłą, na chwilę obecną przebywam w pełnej podwójnej konspiracji. Próbuje dotrzeć do półświatka przestępczego bo szukam pewnych ludzi. Ludzi którzy zlecili Amelii zabójstwo znalezionej jakiś czas temu kobiety pociętej na plastry.

No więc niedawno odwiedziłem fotografa o ile skok z latarni na samochód którym jechał można nazwać odwiedzeniem. Po gwałtownym hamowaniu samochód się zatrzymał, podniosłem głowę i spojrzałem w kierunku fotografa. Efektownie zeskoczyłem z wgniecionej maski auta i podszedłem do drzwi kierowcy. Fotograf patrzył z monstrualnym przerażeniem w oczach, chwyciłem za drzwi i wyrwałem je. Odrzuciłem na bok, chwyciłem fotografa i wydarłem go z zapiętych pasów i cisnąłem go kilka metrów dalej. Uderzył z ogromną siłą o ścianę. W przeciągu kilku sekund doskoczyłem do niego niczym spragniona wiewióreczka do wodopoju albo jak najdziksza z bestii atakująca swoją ofiarę.
Podniosłem go i z całą okrutną ultrafurią jaką czułem w rękach przycisnąłem go do ściany. Przycisnąłem bardzo mocno, aż cegły zaczęły pękać. Kokolino Pololino podczas "przesłuchania" przyznał się do tego że jest płatnym zabójcą wynajętym przez Białą Kruczycę i że miał zabić Amelię. Gdy to usłyszałem połamałem mu ręce w 10 miejscach. Najpierw na latarni, potem na koszu na śmieci, później było już z górki : parkomat, stare Audi, rynna, hydrant, ławka, gazeta, czołg i jak zawsze niezawodne w łamaniu kości chryzantemy złociste. Kokolino Pololino sypał informacjami jak drogowcy zimą sól. I tak jak drogowcy zimą tak on moim pojawieniem był zaskoczony. Tzn to zaskoczenie było ukryte pod kilkoma warstwami strachu, bólu i cierpienia, ale było. Kokolino Pololino wyśpiewał mi gdzie ostatnio widział Amelię i kim byli Ci faceci, więcej nie potrzebowałem ... Poszedłem do jego samochodu, wyciągnąłem broń którą zabijał swoje ofiary i odstrzeliłem mu głowę. No jak widać pracowitą noc wtedy miałem ...

Od następnego dnia próbowałem przedostać się do podziemia w celu odnalezienia dwóch mężczyzn, tych dwóch mężczyzn którzy wynajęli Amelię do zabicia tamtej kobiety. Dowiem się gdzie jest Amelia i dlaczego tamta kobieta musiała zginąć choćbym musiał pobić rekord Rambo w ilości zabitych w ciągu 1,5h. Dodam też że Ci dwaj mają powiązania z bardzo złymi osobami. Pierwszy Poldek Ila Wiskas - ostatni z rodu Wiskasów, przypomnę że wraz z Astrogirl braliśmy udział w zwycięskim oblężeniu bunkra Wiskasów opisanego TUTAJ. A drugi to Czak Hasarid Bin Śledziun - Syn Bartolemeusza Bin Śledzina, jednego z największych bossów mafii internetowej. Obojgu dopadnę niebawem a tymczasem zgłodniałem jak wielbłąd więc pora na kanapkę a'la Myth. I jak to usłyszałem dziś rano w reklamie Żabki: Wszyscy kumają o co chodzi Kum Kum :)
Piosenka dnia :
Dobranoc
UWAGA UWAGA ! news z najnowszego newsa : Ciasteczkowa Eva niebawem wróci do akcji ! Tym razem ma większą siłę ognia niż ciasteczka !
Ale brutalnie potraktowałeś tego fotografa... Niegrzeczny Myth ;p
OdpowiedzUsuńto był morderca, seryjny morderca,mordował wszystko co się rusza i nie ...
Usuńtzn nie rusza .. biedne kamienie [*]
[*] Kamienie ;(
Usuń:D:D
OdpowiedzUsuńno proszę... nawet tygrysu się ucieszyła :)
UsuńKum kum, tylko tyle jestem w stanie powiedzieć. Chryzantemy złociste położyły mnie na podłogę. Nigdy już nie spojrzę z powagą na chryzantemy.
OdpowiedzUsuńNigdy.