sobota, 9 czerwca 2012

Myth, Dziennik Superbohatera 9.06.2012r Sobota

15 000 wyświetleń ! Hip Hip Hurrrra ! :) Wyobraźcie sobie, wielka armia zombiaków uzbrojona po zęby w zęby i harpuny z zębów (prawdopodobnie to zombiaki stomatolodzy, ortodonci i zębowe wróżki). Gonią was zaciekle i bez przerwy. Dodatkowo goni was wielki ognisty sęp ziejący ogniem niczym gwiazda Antares. Wyobraźcie sobie że po drodze trafiacie na ogromne pole minowe z minami przeciwczołgowymi. Po cudownym przedostaniu się przez pole minowe na którym zostały totalnie zdezintegrowane dentystyczne zombiaki trwacie dalej w swojej wędrówce, aż napotykacie wściekłego Wilkołakoszczura. Goni was, ciska wami o ścianę, rzuca się na was, szykuje pazury ale w ostatniej chwili udaje wam się go odkopnąć i zamknąć go w pułapce. Gdy już myślicie że nie ma nic gorszego to wtedy ...

Tuż przed wami ląduje helikopter z 50 talibami na pokładzie którzy zeskakują z helikoptera, strzelają do was bez pytania, a wy wskakujecie na szopkę, potem na dach i z dachu na ostrzeliwujący was helikopter. Wskakując  na helikopter powodujecie jego przechylenie i działko które strzelało w was strzela w talibów będących na ziemi. Wyobraźcie sobie że rozbijacie ten helikopter i przyjmujecie cały ciężar uderzenia na lewą rękę. I potem będąc tak strasznie zranionym wybić resztę talibów. Potem mieć kilka chwil odpoczynku by następnie przedzierać się przez żywą flegmę uformowaną z rozdrobnionych zombiaków ostatecznie ją podpalając ogniem ognistego sępa ziejącego ogniem. Wyobraźcie sobie że gdy jesteście już u celu, ostatkiem sił wskakujecie na ognistego sępa i zmieniając jego środek ciężkości w ostateczność wylądować w jeziorze. Jezioro było pełne piranii 3ddd które zjadły sępa, wam na szczęście udało się wydostać z jeziora i uciec przed piraniami. Wyobraźcie sobie że w końcu wracacie do domu. Wyobraźcie sobie że boli was każdy milimetr ciała, najbardziej nogi, palce i nadgarstek (a w szczególności nadgarstek), macie wszystkiego dosyć i chcecie tylko się położyć. Wyobraziliście sobie to uczucie ? a za to ja nie muszę, ja tak się czuję. A co robiłem że tak się czuję ? Otóż jechałem rowerem na moją pierwszą lekcję gry na gitarze :)

Piosenka dnia :

Dobranoc :)

3 komentarze:

  1. Jej, to było świetne :D A jak się udała lekcja? [Pomijając ból ręki] Są postępy? xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obstawiam, że nie, bo mu jakiś talib gitarę zawinął.

      Usuń
  2. Wiedziałam, wiedziałam, że żadnych zombiaków tam wcale nie było XD

    OdpowiedzUsuń