poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Myth, Dziennik Superbohatera 26.08.2012 Niedziela

- Kiedy wywożą śmieci ? - zapytałem R.O.M.A.N.a patrząc na wybiegające z dziury kolejne dwustu kilogramowe nakoksowane szczury z wielgachnymi ostrymi jak brzytwa szablami(dodam że taka brzytwa to jest cholernie ostra ... Mniej więcej ostre jak szabla). Miałem tylko nadzieję że jeszcze nie wywieźli śmieci i miotacz kotów bojowych jest gdzieś tam, we wnętrzu śmietnika ...
- Obawiam się że za 3 minuty paniczu ...
- Dobra ! Musimy się przedrzeć ! Wszystkie działa w gotowości i osłaniaj mnie ! - krzyknąłem wyskakując na rękę R.O.M.A.N.a który postawił mnie przed sobą, Rozpoczęła się mordercza szarża by dotrzeć do kosza na śmieci ! Sięgnąłem po miecz i zacząłem ciachać wszystkich jak leci ... To mysz, to szczur, to latarnię, to nowe ferrari sąsiada albo jakieś drzewko albo znowu jakiś szczur ... Pędziłem i dewastowałem wszystko tak bardzo że aż czułem jak ziemia za mną się trzęsie. Po chwili zrozumiałem że za mną biegł R.O.M.A.N. i strzelał ze wszystkiego co miał (czyt. Biegł a za nim i po jego bokach była ściana ognia i wybuchów). Śmieciarka podjechałam, pan Ryszard wysiadł ze śmieciarki ! Brzdęk ! Mój miecz skrzyżował się z szablą przerośniętego szczura. Plask ! Dźwięk przebijanego an wylot szczura. Dżżżżżyt!Dżżżżżyt!Dżżżżżyt! Dźwięk podnoszonego śmietnika przez śmieciarkę ... Przyśpieszyłem i skoczyłem !

... Prosto do śmietnika. Pan Ryszard na szczęście zatrzymał niszczarkę. Po 30 sekundach gdy mnie, R.O.M.A.N.a i pana Ryszarda otoczyły szczuropodobne muskularne mutanty wyskoczyłem ze śmietnika! Zawrzeszczałem "JABA DABA DU!!!" i otworzyłem ogień z miotacza kotów bojowych ! Miiium ! Miiium ! Miiium ! Całe szeregi wroga padały pod naporem kotów bojowych, R.O.M.A.N. rozdeptywać kolejnych przerośniętych szczurzych wojowników a pan Ryszard zapalił papierosa ! Lecz chwilę potem jakiś szczur odstrzelił mu tego papierosa. A był to ostatni papieros pana Ryszarda, pan Ryszard nie był zadowolony (czerwony kolor twarzy wyraźnie to sugerował) pokręcił wąsem i ...
-  Ja wam kurde dam ! Wy szczury kurde ! Kurde ! - Pan Ryszard zawrzeszczał machając ręką, zapuścił silnik śmieciarki i ... Niezwykle ciężko było by mi opisać co zrobił tam Pan Ryszard ... Ale jedno muszę przyznać, nigdy nie widziałem tak kreatywnego i morderczego użycia śmieciarki w walce, w dodatku z całą armią. Ach te piruety, koziołki, te idealnie precyzyjne ruchy pokrywą niszczarki, te kontrolowane poślizgi ... Sztuka albo po prostu coś niebywałego. Stwierdziłem że nie ma sensu walczyć i że pan Ryszard będzie szczęśliwy mogąc się jeszcze trochę zrelaksować, więc na spokojnie sobie wróciłem do domu. Tuż przed wejściem zauważyłem jak pan Ryszard szykuje się do skoku z trampoliny... Śmieciarką. Nie wiem skąd wziął trampolinę ale wiem jedno, człowiek to taka  istota która jak chce to może wszystko.

Po zjedzeniu kanapki zszedłem na dół a tam ... CHAOS ... Tu lodówka, tam szkielet tyranozaura, oooo silnik od Boeinga 747, kilka kotów, żaglówka, waleń, a co na tym kowadle robią moje bokserki ?
Nagle podjechał pan Ryszard z takim szczerym uśmiechem na twarzy i oznajmił ;
- Kurde, ale była jazda, kurde. I kurde wybacz za ten kurde bałagan kurde. Kurde powiem bratu kurde, on jest kurde z zakładu oczyszczania kurde miasta i oni kurde przyjadą i posprzątają kurde - Potem pokiwał mi i odjechał swoją śmieciarką w stronę zachodzącego słońca ...

Wszedłem do siebie, na samą górę, już miałem zdejmować hełm, ale ...
- Paniczu, mam dwie informacje, pierwsza: czy panicz życzy sobie abym odniósł ten lotniskowiec znajdujący się na dachu budynku w którym się panicz znajduje ? A druga informacja: zlokalizowałem panienkę Amelię, leży, na ziemi, dwa bloki dalej, co panicz życzy sobie zrobić w zaistniałej sytuacji ? Dodam że prawdopodobnie Amerykanie szukają już swojego lotniskowca.
- Dobra, to ty odnieś te 90 000 ton dyplomacji do jakieś wody a ja pójdę przyniosę Amelię - odpowiedziałem, R.O.M.A.N. mrugnął na znak przyjęcia rozkazu, chwycił lotniskowiec i sobie poszedł, a ja przytargałem Amelię do domu. Teraz to dopiero sąsiadki będą gadać ...

Co będzie dalej ? Dlaczego Amelia jest ubrana na czarno ?  a jest ubrana na czarno ? - tak, jest ubrana na czarno. Co robiły moje bokserki na kowadle które było wbite w 3 meteoryty jednocześnie ? Ja prawdę mówiąc nie wiem ... Ale może w kolejnym wpisie wszystko się wyjaśni.

ps. oto nagłówek dzisiejszej gazety : "Amerykanie znaleźli zaginiony lotniskowiec, w Polsce. w jeziorze" Obawiam się że ciężko będzie im wydostać ten lotniskowiec, zwłaszcza gdy jezioro nie ma kontaktu z żadną rzeką ...

Piosenka dnia :

Dobranoc :)

10 komentarzy:

  1. hej, hej ale ten tekst "90 000 ton dyplomacji" pochodzi z JAGa czyżbys tez go oglądał :D? a co z kotami bojowymi jak je wyeliminujesz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jag -> tak -> kiedyś

      a sprzątaniem zajmie się brat pana Ryszarda

      Usuń
  2. "Potem pokiwał mi i odjechał swoją śmieciarką w stronę zachodzącego słońca ..." Rysiu rządzi! ;D a może to on zostanie superbohaterem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie, pan Ryszard wybrał już swoją ścieżkę... Ścieżkę brudnej mocy, ścieżkę śmieciarki ! I na pewno nie zostanie superbohaterem :)

      Usuń
    2. Zostanie super...śmieciarką? o.o Jejku, co ja mam z głową?

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Ależ oczywiście , że jestem. Kto mógłby pomyśleć inaczej :D

      Usuń
    2. NUDA to taki komplement :
      (N)iesamowicie
      (U)jęty
      (D)uży
      (A)rmageddon

      czyli znaczy się "było ostro" :)

      Usuń
  4. O Boziu, ten pan Ryszard był genialny, GE-NIAL-NY! Rozwalił mnie tą swoją rozwalającą śmieciarką XD
    Pojawi się jeszcze?
    Ale ty w końcu odzyskałeś to, co tam miałeś z tego kosza odzyskać?
    (Nie no, trzeba będzie przeszłe wpisy przelecieć i ROMANA bliżej poznać. Może też i o Ryszardzie coś by było...)

    OdpowiedzUsuń