Myth, Dziennik Superbohatera 14.08.12r Wtorek

Dziwna dziewczyna ... Teraz się patrzy takim zdezorientowanym spojrzeniem z lekkim łagodnym uśmiechem, a kilka sekund temu chciała mnie zabić(zanim R.O.M.A.N. nie obezwładnił jej prądem). Podszedłem bliżej, obejrzałem ją  pod rożnymi kontami, zachowywała się normalnie, zadałem jej kilka kontrolnych pytań typu  "Jak się nazywasz ? Ile nóg ma koń jeżeli jego tyłek będzie nogą ? Jak się nazywa stolica Estonii ?". Potem R.O.M.A.N. przeskanował jej organizm i też wszystko było w porządku, więc pobiegłem do kuchni zrobić dla Amelii herbaty malinowej (ja nie wiem jak takie drewno można pić... herbata malinowa brzmi tak samo jak seks z gumową lalą - to nie to ). Gdy podałem jej herbatę od razu przedstawiłem jej R.O.M.A.N.a - chyba jej się nie spodobał, no w sumie nie dziwię się, też od razu bym nie lubił kogoś kto mnie prądem poraził ... No cóż, nic na to nie poradzę. A poza R.O.M.A.N.em i jego niezwykle tajną funkcją (jest tak wielki że można w nim ukryć dość sporą rzecz która może być przydatna jak kot bojowy). Potem pokazałem jej prezent od znajomej przywiozła go aż z dalekiej Japonii  Północnej (albo jakoś tak) i jest nim ...

AKTYWNY KAMUFLAŻ BIUROWO-TAKTYCZNY  -  pozwala na pełen kamuflaż, użytkownik natychmiast po założeniu jest w stanie udawać całkowicie nowy stary stół. Po zakamuflowaniu się tzn po zastołowaniu się przeciętny nikczemny geniusz zła nie jest w stanie rozróżnić stołującego się człowieka od zwykłego niestołującego się stołu będącego w pełni samym stołem. Strasznie dziękuję Ani za ten niezwykły prezent, z pewnością się przyda, a sam AKBT i jego działanie prezentuje poniższa jakże zaawansowana instrukcja obsługi :

Tak, też byłem pod takim ogromnym stołowym wrażeniem, muszę wprowadzić nowe określenie "jestem pod takim wrażeniem jakbym zobaczył Aktywny Kamuflaż Biurowo-Taktyczny". Ponadto, zbudowałem nowy Wysoce Technologicznie Zaawansowany Osobisty Plecak Odrzutowy Wysokiej Mocy, który jest jeszcze szybszy, lata o wiele bardziej stabilniej i nie powinien mieć usterek ... Tak jak poprzedni model który był przyczyną wielu urazów pośladków...

Amelia niestety nie była tak zachwycona jak ja, w ogóle nie piła herbaty, patrzyła tak obojętnie nawet nie komentowała tego jakie to wspaniałe (nawet jak przebrałem się za stół nie zareagowała) ... Wyszedłem do kuchni pod pretekstem zrobienia sobie kanapeczki.
- R.O.M.A.N. czy to co się stało może wrócić? Tzn. czy może znowu próbować mnie zabić ?
- Paniczu, według moich archiwów i wyników badań które przeprowadziłem podczas badania panienki Amelii, jestem w stanie określić iż panienka Amelia jest w 100% zdrowa psychicznie a jej agresywne zachowanie było wynikiem chwilowej niepoczytalności wywołanej porażeniem prądem, sugeruje iż jej zachowanie obojętne w stosunku do pana może to być prostym efektem zamyślenia - odpowiedział na moje pytanie R.O.M.A.N., wróciłem do robienia kanapki lecz nagle R.O.M.A.N. oznajmił :
- Paniczu obawiam się że panienka Amelia opuściła Tajną Siedzibę przy użyciu okna ... - po usłyszeniu tego komunikatu natychmiast pobiegłem do Centrum Dowodzenia, okno było otwarte... Spojrzałem przez okno i widziałem tylko kawałek białej sukienki znikającej w parku i we mgle ...
- Paniczu czy mam zacząć gonić panienkę Amelię ? - Zapytał R.O.M.A.N., po chwili głębszego namysłu i przeanalizowaniu sytuacji pod kątem 39 stopni stwierdziłem że jak do jutra nie wróci to sam jej poszukam, a tymczasem ...

Zjem kanapkę .

Ale co będize dalej ? Czy zjem kanapkę ? Czy Amelia wróci ? Czy może zginie ? A może kanapka przebierze się za stół ? Albo może Biała Kruczyca okaże się być kanapką przebraną za stół ? To wszystko na pewno nie znajdzie się we wczorajszym wpisie ... ale w jutrzejszym może jednaka tak ...

Piosenka dnia :
Dobranoc :)