środa, 29 sierpnia 2012

Death Bride, Cyrograf Zemsty 29 VIII 2012

Myth wyjechał na kilka dni. Zostawiając mnie samą dał mi wolną rękę w wielu kwestiach, lecz wciąż pozostawała wisząca nade mną groźba śmierci z rąk Białej Kruczycy. Bez niego mogłam liczyć tylko na pomoc od strony Jane.

Lato się niemal skończyło. Promienie słońca ogrzewały wysuszoną ziemię coraz delikatniej...

Now summer's gone away?

Szłam powoli brukowaną ulicą, nucąc piosenkę, którą sobie przypomniałam. Kierowałam się w stronę najbliższego przystanku autobusowego. Przeczekałam chwilę, wsiadłam, przejechałam kilka przystanków, wysiadłam i przeszłam kawałek...

Domu Jane nie było tam, gdzie stał poprzedniego dnia.

Miałam przed sobą olbrzymie, falujące pole. Rozejrzałam się, zdezorientowana. Wszystko inne zdawało się być na swoim miejscu - drzewa, jakiś pojedynczy krzew przy drodze... To musiało być to miejsce.

Usiadłam na trawie, schowałam twarz w dłoniach. Westchnęłam. Wstałam - siedziałam zaledwie kilka sekund - przeszłam kilka metrów, założyłam ręce na głowę. Nie wiedziałam, co mam zrobić.

Przechadzając się, machnęłam rękami. Moja dłoń na coś natrafiła. Zdziwiło mnie to. "Dotknęłam" jeszcze raz tego miejsca. Zdawało się, że w powietrzu jest ściana, niewidzialna ściana..! Niewidzialny dom!

Przeszedł przeze mnie dziwny dreszcz. Poczułam, jak moje włosy delikatnie się uniosły, loki zafalowały - jak w wodzie, choć nie miałam porównania, nigdy nie nurkowałam na dłuższą chwilę. Mama w dzieciństwie zawsze powtarzała mi, że mam jakąś chorobę płuc, nie wolno mi się zanurzać... Bezgranicznie jej wierzyłam, nigdy nie zrobiłam na to żadnych badań. Nawet po tym, jak mnie opuściła bez słowa.

Skupiłam się, zamknęłam oczy. Pozwoliłam, by dziwny dreszcz przeszył całe moje ciało i uszedł przez dłoń, która dotykała niewidzialnej ściany.

Rozchyliłam powieki... Przede mną stał olbrzymi, ceglany dom.

Drzwi zaskrzypiały, gdy przez nie przechodziłam, pozwalając promieniom zachodzącego słońca wedrzeć się do chłodnego, przyciemnionego pomieszczenia. Pozostało jeszcze kilka godzin do nadejścia nocy. Wampirzyca zamknęła się w piwnicy, więc światło słońca nie mogło jej uszkodzić - rozsunęłam więc zasłony w salonie. Pomieszczenie w jednej chwili stało się przytulne i ciepłe, beże łączyły się z czerwieniami i brązami...

Zapragnęłam wskoczyć do basenu. Nigdy tego nie robiłam. Zawsze o tym marzyłam.

Zdjęłam trampki. Gdzie się podziała moja miłość do męża? Jak długo nie byłam na jego grobie? Kiedyś spałam na tej zimnej płycie, czując, że nie mogę być już bliżej ukochanego... Dziś zapominam o nim myśleć...

Gdy nastała ciemność, do pokoju weszła Jane w karmazynowym szlafroku, z kruczymi włosami upiętymi w kok przyozdobiony czarnymi piórami.

- A gdzie mój blondyn? - spytała z udawanym smutkiem.

- Wyjechał - odparłam, zamyślona. Jane przyglądała mi się.

- Skarbie - zaczęła, przeczesując smukłymi, bladymi palcami moje włosy. - Dlaczego pofarbowałaś czubek głowy na niebiesko?

Oniemiałam. Odrosty! Zapomniałam pofarbować odrosty! Mieszkałam na cmentarzu kilka tygodni ledwo się myjąc, lecz pamiętając, by r e g u l a r n i e farbować odrosty. Mama farbowała mi włosy, odkąd pamiętam. Nigdy nie dopuszczałyśmy, by ludzie widzieli, że moim naturalnym kolorem włosów jest... Niebieski.

Wampirzyca widziała, że jestem zakłopotana, że zwlekam z odpowiedzią. Nagle wyprostowała się, jakby coś sobie uświadomiła.

- Och - szepnęła. - To dlatego rozmywasz się w powietrzu... - Uśmiechnęła się do mnie lekko. - Nie farbuj ich więcej na czarno. Nie farbuj w ogóle. Daj im oddychać. Ja idę się ubrać, zaborę cię gdzieś tej nocy... Załóż buty, kochanie. Lecz, błagam, nie trampki!

Ubrana w lśniącą, fioletową sukienkę przemierzała ulice tanecznym krokiem, ciągnąc mnie za rękę.

- Poznasz mojego dobrego przyjaciela, kochanie. Spodoba ci się. - Roześmiała się słodko.

Wolną ręką sprawdziłam, czy moje sztylety są na swoim miejscu.

4 komentarze:

  1. to nie był udawany smutek ! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. WoW, niebieskie włosy :D Robisz wrażenie na wampirach!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawe co się stanie, gdy całe włosy będzie mieć niebieskie? :)

      Usuń
    2. ja obstawiam że zmieni się w faceta !

      Usuń