poniedziałek, 9 lipca 2012

Pamiętnik Geniusza Zła, 9 lipca 2012

Całym problemem pisania bloga jest to, że trzeba byłoby robić to w miarę regularnie, a w moim świecie coś takiego jak regularność nie istnieje. W moim świecie nie istnieje zresztą bardzo wiele rzeczy takich jak: nadzieja, bezinteresowność, pomidory, i tym podobne. Jak to mówią, problemy trzeba likwidować, więc oto ja, cudna Marvel, zlikwidowałam regularność. O. To ma sens.

Czasem zastanawiam się, czy światu potrzebny jest Geniusz Zła. W końcu świat sam z siebie jest zły. Entropia w układzie zamkniętym powiększa się samoistnie, no nie? 
Jednakże mi nie chodzi wcale o chaos, a o demoniczny porządek. No wiecie. Porządek z demonami. 
A tak mówiąc o porządku i demonach, i o wymyślaniu głupot, pomyślałam sobie ostatnio, że w mojej siatce płatnych morderców   skrytobójców (tajnej siatce skrytobójców, więc zapomnijcie o niej jak tylko to przeczytacie) czegoś brakuje. Sami ludzie nie są w stanie przejąć świata. Więc zastanowiłam się przez chwilę. Co jest w stanie przejąć świat? Demony. Widać, że oglądanie Supernatural zaczyna mi włazić na mózg.
Spróbuje je sobie podporządkować, o rezultatach napiszę kiedy indziej.

Tak w ogóle, to na zewnątrz panuje teraz słońce i gorąco, czyli jakaś masakra, zwłaszcza jak doda się do tego burzę i wilgotne powietrze. W taką pogodę nic się robić nie da, tylko umierać. A do tego zwykle mi się nie śpieszy, szczególnie, gdy jestem w środku knucia demonicznego planu przejęcia tego niczego, zwanego światem. Tak dobrej zabawy nie można przerywać.

Widziałam ostatnio Spider-mana w kinie. Tego nowego. No i oczywiście mi się spodobał, bo jak coś co jest o Spidermanie może się komukolwiek nie spodobać. Jest to najlepsza postać ever i moja miłość od zawsze. 
Nawet przestałam obrażać się na Marvel'a, że napisał historię Pete'a od początku.

Więc, napiszę jeszcze kiedyś, może niedługo.
Pozdrawiam,
Marvel Princess

6 komentarzy:

  1. O, Marvel wróciła. Fajnie, moze wyjawisz mi swoje plany, to uda się ciebie przyłapać? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, jak na razie to w tobie jedynej widzę potencjał na mojego wroga (po co komu superbohater, jak można mieć detektywa, c'nie?)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Fajnie, miło mi ;D To może być miła współpraca na temat zwalczania zła/dobra - zależy od strony xD

      Usuń
    2. Jak to: "po co komu superbohater"? Superbohater jest dobry na wszystko! I ściągnie kota z drzewa i kapustę ugotuje... Ja bym raczej powiedziała "Po co komu zdołowany geniusz zła?" ;)

      Usuń
    3. A ja ani kotów, ani gotowanej kapusty nie lubię ;D
      A po co komu Geniusz Zła napisałam na początku wpisu (choć początek tego wpisu jest właściwie jego środkiem).
      Chodzi o wprowadzenie porządku w świecie.

      "The world is a mess and I just need to rule it", Dr Horrible, polecam :)

      Usuń
    4. Ja widziałam, nie żeby coś ;D

      Usuń