
Więc dzisiejszego dnia robiłam coś bardzo, ale to bardzo superbohaterskiego


Dobrze więc z tresurą much nie było tak łatwo, ponieważ jak to muchy one są głupiutkie i zazwyczaj obijają się o okna bo też to lubią. A zajęłam się tym także ze względu, że mi się nudziło, ponieważ nie było żadnego wyzwania dla mnie a Burek pilnuje jajek, które jego ukochana ostatnio złożyła ( zapomniałam o tym wcześniej wspomnieć ). Dobrze nie ważne otóż, gdy trenowałam muchy za każdym razem było niebezpieczeństwo


Dobrze poza tresurą much dzisiaj działo się niewiele ciekawych rzeczy, w szkole nauczycielka cały czas gadała, że nie wyrobimy się z praktykami bo jak leje to nie możemy mierzyć. I tak cały czas narzekała

Dobrze wybiegając trochę na przód macie może pomysł co można kupić mamie, która nie jest superbohsterką na Dzień Matki? Bo znudziło mnie już to coroczne dawanie kwiatków na to święto

Tak więc na dzisiaj nie mam więcej pomysłów, więc tyle na dzisiaj papa :*

O właśnie, Dzień Matki... Zawsze zapominam o takich rzeczach, niemniej w tym przypadku mam problem z głowy, bo jeszcze w styczniu wypatrzyłam, że 26 maja koncert ma w Szczecinie jej idol... no, w zasadzie część idolowanego niegdyś zespołu, tj. Thomas Anders z Modern Talking. Szkoda co prawda, że ten drugi, Dieter Bohlen się już nigdy nie pokazuje, bo mama lubiła go daleko bardziej :( (Ten pierwszy śpiewał, drugi komponował.)
OdpowiedzUsuńJa chyba dam mojej mamie jako i urodziny i Dzień Matki książkę z "Przepisu na życie", bo to ogląda. I to książkę kucharską, więc przy okazji całą rodzina będzie mieć prezent - jedzenie. xD
OdpowiedzUsuń