sobota, 7 kwietnia 2012

Ksena Wojowniczka, Dziennik superbohaterki 7.04. Sobota12

Wielka Sobota i święcenie jajek to coroczny zwyczaj chyba w każdej rodzinie a moje jajka wyglądały w tym roku tak:
a w koszyczku miałam jeszcze tylko baranka cukrowego, kiełbachę i chlebek bo resztę wzięli moi bracia pasożyty. Dzisiaj moje obowiązki to były tylko rano poświęcenie koszyczka, następnie pomóc mamie w przygotowaniu obiadu, dać braciom ziemniaki do obrania, dać im zagrać żeby nie jęczeli i dalej dzień się szybko potoczył. Czarne charaktery dzisiaj też chyba obchodziły święta bo żadnego w okolicy nie było albo wystraszyli się tego, że zobaczyli smoka w moich okolicach ponieważ filtry percepcji na chwilę przestały działać i ludzie zobaczyli smoka na szczęście zdołałam naprawić usterkę i wszystko znowu działa. Nie ubłagalnie zbliża się koniec roku i tak się zastanawiam ile w mojej klasie zostanie osób w czwartej klasie ponieważ już jest nas 21 osób i z tego co mi wiadomo to jedna osoba się przepisuje, jedna na pewno ie zda a z reszta to nie wiadomo jedynie wiadomo, że dziewczyny wszystkie przejdą bo i tak jest nas tylko 5 w klasie więc miejmy nadzieję, że to się nie zmieni. Ale staram się na razie nie myśleć o szkole skoro mam wolne więc patrze sobie na chomika lub oglądam filmy czy czytam sobie coś jak mi się nudzi ostatecznie idę na patrol po moim mieście sama lub z moimi przyjaciółmi a częściej właśnie z nimi, bo gdy jestem sama mój patrol ogranicza się do sklepów :D ( chyba wszystkie dziewczyny tak mają ). Tak ostatnio myślałam o tym co będzie jeśli nagle przestanę być superbohaterką, jak ja bym wytrzymała bez tych wspaniałych przygód i bez jeszcze cudowniejszych towarzyszy jak AstroGirl i nasz Mythek albo bez małych Mythinków ( ostatnio nauczyłam je, aby sprzątały po sobie ) chyba nie przeżyła bym bez tego. Więc na razie chyba tyle na dzisiaj papa :*

5 komentarzy:

  1. bardzo podobają mi się te superpisanki ! i to nie ze względu że jedna z nich to ja i czuję się dzięki temu fajny bo jeszcze nikt nigdy nie uwiecznił mnie na pisance :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj proszę bardzo nie musisz dziękować :) nudzilo mi sie robiąc pisanki i weszłam na bloga i zobaczyłam cb więc pomyślałam żeby zrobić z tobą pisanke :D

      Usuń
    2. A ja? Czy ta druga to ja? :D Czy to raczej ty, kim? A to niebieskie pod spodem? Czekaj, nie mów: to z pewnością jakiś wielki potwór szablozębny pokonany przez Mytha!

      Ojej - ja cudowną towarzyszką! Dziękuję! ;D

      Usuń
    3. ta druga pisanka to mialas być właśnie ty Astroni, ale nie wiedziałam jak narysowac bo kostium się nie zmieścił więc zrobilam kokardkę w kolorze twojego stroju mam nadzieję, że się nie obrazisz :) a czarny marker bram mi zabrał i nie zdążyłam zrobic maski a to niebieskie to miało być smocze jajo :D

      Usuń
    4. Trzeba było rude włosy wymalować, ale przeciwko różowej kokardce też nic nie mam. Z tym markerem to twój brat miał niezłą intuicję, bo ja tak naprawdę nie narysowałam sobie wcześniej opaski, tylko Myth ją dorobił, tak żeby się Unia nie czepiała niedopilnowania standardów. A prawda jest taka, że mnie przecież i tak by nikt nie rozpoznał, bo w życiu codziennym wcale nie jestem ruda ;)

      Usuń