środa, 1 lutego 2012

Myth , Dziennik Superbohatera 1.02.12 Środa

Nawet superbohatera dopada przeziębienie . Mnie w każdym razie dopadła jakaś monstrualnie agresywna odmiana ... dziennie zużywam 4 paczki chusteczek, nos mam cały czerwony i chyba mam gorączkę, normalnie to bym został w domu i się kurował ale oczywiście film trzeba zrobić i trzeba reprezentować szkołę na Targach Edukacyjnych ... i to w dodatku w sobotę ! w środku nocy (tzn od 10:00 do 14:00)

Wiecie jakie to nieprzyjemne uczucie jak się poluje na przestępców i jednocześnie trzeba zakraplać i wycierać nos? i w dodatku jest zimno, i po chwili działania z nosa zwisają mi dwa zielone sople. I w dodatku przeciąłem sobie palec i mnie teraz boli. Zakończyłem instalację Skynetu na robotach ale zapomniałem że żeby działać muszą mieć źródło zasilania, dlatego jutro będę musiał je przebudować .

Poza moim słabym samopoczuciem nie mam dziś nic więcej do zaoferowania, miejmy nadzieje że Astrogirl stanie na wysokości zadania niczym Statua Wolności na tej śmiesznej wyspie której nazwy nikt nie pamięta.

Piosenka dnia :


dobranoc

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz