poniedziałek, 9 stycznia 2012

Myth , Dziennik Superbohatera 09.01.12 Poniedziałek

Nie poszedłem do szkoły , ale to nic , od momentu gdy otworzyłem oczy ciężko pracowałem w Centrum Dowodzenia i się opłaciło się , zlokalizowałem miejsce w którym ulokowana jest kryjówka rodziny Ila Wiskas . Tak jak podejrzewałem są to stare bunkry , jutro dokonamy szturmu . Będę wspomagany przez trzy oddziały Gromu i jeszcze czekam za odpowiedzią od Astrogirl , bo ona tak strasznie zapracowana, to nie wiem czy znajdzie czas aby mi pomóc .

Projekt mojego wysoce technologicznie zaawansowanego osobistego silnika odrzutowego wysokiej mocy jest już na ukończeniu, ale niestety wizualnie nie wygląda zbyt zachęcająco (prawdopodobnie będę siedział całą noc i go kończył) więc go nie pokażę teraz , ale jestem pewien ze go użyję w jutrzejszej akcji . W końcu rzadko kiedy mam szansę walczyć z 3 metrowym, plującym kwasem, owadopodobnym stworem z rosji i rodziną mafijną która ma w swoich szeregach 40 ciężko uzbrojonych najemników z krajów arabskich których tyrani upadli .
Podejrzewam ze to nie będzie kaszka z mleczkiem , bułka z masłem też nie (na dżem to nie ma co liczyć) . Porównał bym to do inwazji na Normandię będąc uzbrojonym w gwizdki na kaczki i prawego laczka/kapcia w kształcie różowego kotka .

Ale nie wolno zapominać że zwykli Superbohaterowie już nie w takich sytuacjach sobie radzili , np taki KorniszonMen ściągnął kota z drzewa przy pomocy zepsutej wtyczki i wiatraczka od komputera , wolę nie mówić co się stało ... Powiem tylko że właścicielka nie byłą zadowolona z tego że kot nie miał sierści... ale w sumie to jej wina , nie musiała 40 lat temu sadzić tego drzewa na które uciekł kot . W sumie KorniszonMen też nie jest bez winy , mógł wejść na to ogromne drzewo i ściągnąć kota ale on wolał podłączyć wiatraczek do zbyt silnego prądu i rzucać w kota i drzewo , no cóż ... ale przynajmniej kotkowi latem nie jest gorąco , a poza tym cała spraw miała szczęśliwe zakończenie , kotka wzięli do reklamy a KorniszonMen nie musiał płacić odszkodowania za zdewastowanie połowy ulicy i 40 letniego drzewa (o kocie nie wspominając).







Piosenka dnia :


Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz