Ależ śmiały ten Myth... Jakieś dwumetrowe coś plujące kwasem, a on się nie boi...
Podoba mi się porównanie z tymi Goliatami i jednorożcolamy (cokolwiek to jest). W razie czego skoczę po procę :)
A ja dzisiaj miałam sen! Że mi i moim rodzicom trafiło się coś w stylu rancza (no nie wiem, to sen, więc nie wiem jak to nazwać). A na tym "ranczu" (tak, wiem, że się nie odmienia, ale to przecież sen!) mieliśmy coś, co nazywaliśmy wieżą. Z wieżą murowaną czy jakąkolwiek inną nie miało to chyba nic wspólnego, bo wyglądało jak wielki drewniany strych/domek na drzewie, który jednak nie był na drzewie, a długich dość chudych nogach. Przez pozbawione szyby okno prześwitywała co najmniej dwupiętrowa konstrukcja, a jeden kawałek "strychu" fantastycznie odstawał od części głównej i ciężko powiedzieć, na czym się trzymał, bo był długi jak jakiś most. No tego się po prostu opisać nie da!
Boże, jak ja chciałam tam wleźć! Tata powiedział, że powinnam się tam rozejrzeć, zobaczyć, czy jest coś ciekawego, ewentualnie posprzątać i takie tam. On wie, co ja lubię, pomimo że nie jest superbohaterem :D I powiedziałam, że tylko się przebiorę i...
Trzeba się było nie przebierać Xq
Na szczęście pogoda była taka, że nawet jak spojrzałam w okno, to sen mi ani myślał z głowy wylecieć, to chociaż sobie narysowałam, hehe.
No ale jaka ja byłam rozczarowana, że "znowu" jestem w domu..!
Znowu sprzątałam tacie na warsztacie i znowu leciała Trójka. I oto działo się coś jakże wyjątkowego, bo obchodzili rocznicę 50-lecia! Wszystkich wypytywali, czy stacja 50-latka wygląda staro, czy jeszcze można po niej czegoś oczekiwać, czy to wiek sędziwy czy z dredami, jak to ktoś powiedział. I słuchacze dzwonili i zachwycali się, że słuchają od lat 42 albo że od 4 i że dziwią się, co w takim razie robili wcześniej... I życzenia oczywiście składali, a jak!
Ja tam osobiście specjalnie Trójki nie słucham, ale... Jeśli to to jest właśnie ta stacja, która jakoś rok temu nadała pewien tajemniczy utwór zapowiadając go A teraz zespół Time Lords!, tak że z wrażenia znowu zapomniałam, jak się nazywam, to ja im życzę, żeby ta ich stacja ciągnęła się w nieskończoność jak na gallifreyskie radio przystało!
(A jeśli to jakaś inna to zalecam im wyemitować ten utwór, po czym nadrobić stratę natychmiastową emisją jedenasty innych i czynność czytania poprzedniego zdania iteracyjnie powtórzyć :) )
Tylko z tym ich świętem coś mi zaczęło niepasować, kiedy zaczęli mówić o jakichś stu dniach i że na coś dopiero będą tam kogoś zapraszać... Sprawdziłam z ciekawości i faktycznie! To nie dzisiaj był pierwszy oficjalny dzień rozpoczęcia przez nich regularnej emisji! Więc o co..? Nie wiem, pogubiłam się, ale czegóż można się spodziewać po stacji, która pierwszy raz ukazała się w radiu 1 kwietnia? XD
Cytat dnia (poprzedniego)/zasłyszane:
Palikot poszedł do pracowni rentgenowskiej i poprosił o zdjęcie krzyża.
Więcej o krzyżu. I więcej z zakręconej Trójki:
Też chcę mieć taki sen oO
OdpowiedzUsuńO'kay, wracam do pracy mgr dla The Professor z rasy Loop Lords.
Loop Lords... XD
OdpowiedzUsuń