sobota, 19 listopada 2011

Myth, Dziennik Superbohatera 17.11.11 czwartek

Od rana śmigałem rowerem (tak na prawdę to nie rower) , nic mi się nie chciało , w szkole pościągałem kilka nowych odcinków starego doctora , potem wf , zasnąłem na ławce i spałem cały wf :) . potem popracowałem trochę na systemach operacyjnych , aż nie napisała Astroni , i jakoś tak się oderwałem i nie robiłem już zadań ... wróciłem do domu i ciężko pracowałem nad multimedialną wizytówką aż do 3:00 w nocy !!

odczuwałem potworne zmęczenie ... w międzyczasie pogadałem z Anią i Ellą <- chyba mnie bardzo lubi .... ech ... chwali mnie na każdym kroku jaki to jestem och ach ... i ciągle mówi że jak mnie spotka to da mi wielkiegoooo buziaka ... dziwne trochę ... ale co dziwniejsze ludzie na forum zachwycają się moim badziewnym wystrojem bazy ... którą robiłem raptem 3h no ale cóż ... jak się podoba to dobrze ... szalika już mam 76cm .... ech kochana babcia :) , no tak ... a poza tym Superbohateryzowałem się oglądając Kick-Assa .

znalazłem świetny filmik :





http://kwejk.pl/obrazek/665912/m%C4%85drze,,..html



dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz