poniedziałek, 29 lipca 2013

Pamiętnik Geniusza Zła, 29 lipca 2013

Czy jestem jedyną osobą, która patrząc na słowo "friends" na facebook'u myśli: "wait, what? they're not my friends, i barely even know them"?

Innymi słowy, to znowu ja.

Byłam bardzo zajęta przez ostatni tydzień. Musiałam podpisać kilka petycji, zlecić pare zadań skrytobójcom (którzy niestety wciąż boją się jechać do Rosji), uknuć kilka złowieszczych planów, zabić trochę zombie i nadrobić Doctora who (czego wciąż nie zrobiłam, ale chyba nikt nie może mnie za to winić. Obejrzałam dwa odcinki, jak dla mnie to sukces).

Więc tak, ciężki tydzień.

A jeszcze jutro muszę opuścić moją super-tajną-i-złowieszczą bazę (znaną także jako mój pokój) i lecieć na drugi koniec kraju.

I w dodatku mój pies jest mokry na mojej podłodze.

Bo tak, jest burza. I deszcz. Kiedy będę rządzić światem zakażę burzom bycia. 

Deszcz może zostać. Lubię deszcz.

Bo deszcz jest taki jak ja. Nie robi nic prawdziwie złego, a ludzie i tak go nie lubią. Więc jest skazany na wieczną samotność i życie ze swoimi pięknymi ideałami w jakiejś dziurze (albo moim pokoju).

O czym ja pisałam?

Nieważne, i tak wszystko co piszę w końcu prowadzi do rozwarzania o źle i o jego prawdziwej naturze.

Więc pomówmy o tym.

Teoria Zła, rozdział II

"Natura Zła"

Jak zapewne pamiętacie z poprzedniego rozdziału, zło jest beznadziejnym pojęciem na nazwanie czegokolwiek. Bo kim jest człowiek, by oceniać co jest dobre, a co złe? Zło tak naprawdę nie istnieje, tak samo jak nie istnieje dobro, liczy się tylko

(myśli przez chwilę jak przetłumaczyć słowa "selflessness" i "selfishness" na polski, bo to nie profesjonalne pisać książkę w dwóch językach)

altruizm i egoizm. I o ile każdy by od razu stwierdził, że "altruizm" jest dobry, a "egoizm" zły, w naturze ludzkiej jest zupełnie odwrotnie. Większość ludzi, którzy są egoistami, uważają, że są dobrzy, a większość złych decyzji usprawiedliwiają słowami "mogę mieć swoją opinię/poglądy/etc.", nawet nie myśląc o tym, że mogą ranić innych. Natomiast ludzie altruistyczni, którzy chcą pomagać światu i stworzyć nowe społeczeństwo niepozwalające na

(prejudice)

uprzedzenie wobec innych, uważani są za złych.

(cough, ja, cough)

...

(W skrócie, ludzkość jest beznadziejna.)

Kiedy kiedykolwiek to skończę, to będzie to bestseller, mówię wam.

Odmeldowuję się, bo jak widać jestem zbyt zmęczona, by nawet pisać po polsku.

See ya

Marvel Princess

2 komentarze:

  1. Ja też lubię deszcz. I szczerze zazdroszczę, bo u mnie jest piekło. :(
    Egoiści nie są źli, o ile nie przesadzają.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja lubię burzę! Mogłaby właśnie zostać burza, a nie deszcz!

    "Zło tak naprawdę nie istnieje, tak samo jak nie istnieje dobro" - do czegoś takiego właśnie dodedukowałam się na pewnej lekcji etyki, aż się prowadzący zdziwił, że nie ma tego w książce, bo popatrzył tylko i dalej trajkotał swoje. Opowiadał, żeby wymienić jakiś "zły" przedmiot. Nóż? Ale miał być tylko do krojenia. Pistolet? Do obrony przed zwierzętami... O dynamicie i bombie atomowej nawet nie wspomnę - Nobel i Einstein nie byli zadowoleni z takiego wykorzystania swoich wynalazków...
    Ale u mnie za "Liczy się tylko" stał - kontekst. Nasza perspektywa. Sytuacja życiowa ogólnie i stan chwili. No bo - jak ktoś ma pełny portfel, ładną żonę i wszystko mu się wiedzie, to będzie twierdził, że los się okrutnie z nim obszedł, kiedy ktoś zajmie mu miejsce na parkingu. Wszystko jest względne, nie ma dobra i zła. True.

    OdpowiedzUsuń