środa, 7 marca 2012

Myth , Dziennik Superbohatera 06.03.12 Wtorek

Dobra dziś wpis bardzo szybki i krótki bo zmęczony bardzo jestem, dzień paskudny. Polski to był pogrom. Na pozostałych lekcjach było podobnie. A tak poza tym to dostałem dziś tylko 5,5,5,6 tak wiem że jestem fenomenalny (tak o mojej skromności też wiem :D ). Apropopo niezwykłych przygód kurczaków Astrogirl: czy was też zastanawia fakt co Astrogirl zamierza zrobić z nimi gdy nauczą się latać? może będą lepszymi zwiadowcami niż amerykańskie predatory (te takie bezzałogowe samoloty).

Leela ! uwielbiam ją ! ona jest taka niesamowicie uparta na to żeby wszczynać rewolucje i wszelakie pucze przeciwko tyranom/dyktatorom/robotom z megalomanią.
O Tabaludze nic nie wiedziałem :) tak jakoś samo z siebie. Przyznam że rocznik 1992/1993 (a zwłaszcza końcówka 1993) obrodziły w genialnych ludzi którzy są przyszłością świata a w moim przypadku wszechświata :D

Piosenka dnia :

Dobranoc

2 komentarze:

  1. Eh, ja niedawno dostałam z matematyki tylko 6- ;) Jeśli chodzi o Predatorów - znasz ten film "Obcy kontra Predator"? Dziś na religii byłam. Ksiądz sprawdza obecność, gdy doszedł do mnie to odpowiedziałam: "Jestem". A na następnej lekcji dowiaduję się od matematyczki, ze mnie nie było. Mam nieobecność :P Wracając do filmu - Predatory mogły być niewidzialne. Poinformowałam moją klasę i matematyczkę donośnym głosem, ze "jestem jak Predator" :D 1993? A gdzie tam! 1996! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No ba! 1996! Wtedy "Doctor Who TV Movie" wodowali!

      Usuń