Kiedy wróciłam do domu, zaczęłam obserwować Mythinki. Ustaliłam, że są to wredne stworzonka, do których należy zbliżać się z osłona na ciało - gdy włożyłam palec do schowka, w którym tymczasowo mieszkają, to jeden z nich chciał mnie ugryźć.
Oto obrazek mojego wykonania, na którym widać, jaki jest wredny:

Trzeba powiedzieć, że trafnie wybrałam im nazwę, bo zachowują się jak Myth. Gdy skończyłam obserwację moich pupilków (że tak powiem), zajęłam się rysowaniem. Oto moje najnowsze dzieło:

Nie wiem, o czym myślałam, rysując to

Dzisiaj trenuję w domu gimnastykę i muszę przejrzeć ten statut, w końcu jestem superbohaterką i nie mogę zawieźć koleżanek (które nie są superbohaterkami).
Na dzisiaj to tyle. Do następnego razu papa

Kurczę, no obrazków nie widzę, i nie mam co napisać :( Eh, zobaczę, może jutro się włączą :D
OdpowiedzUsuńNie włączą się - podziękuj ImageShackowi, z którego, nie wiedzieć czemu, każdy tak chętnie korzysta. Teraz obrazki są już na serwerze blogera, więc będzie grać ;>
UsuńA fajne są, muszę przyznać i pogratulować :)
a dziękuję bardzo :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne obrazki! Mythinki są czadowskie :P
OdpowiedzUsuń