wtorek, 6 grudnia 2011

Myth, Dziennik Superbohatera 5.12.11 poniedziałek

Wstałem o 6:30 .Tata jechał wcześniej więc musiałem jechać rowerem . Niestety podczas jazdy szalik wymknął się spod kontroli . I dotknął koła :( i się ubrudziła powierzchnia 3 cm2 I na tym ubrudzonym miejscu są takie włoski teraz , no cóż, nie ważne, poszedłem na przystanek i spotkałem znajomą siostrę zakonną . I jechała na egzamin z prawa jazdy, mam nadzieję że jej się uda . Potem gdy wsiadłem do autobusu po chwili wsiadła taka jedna co mi się podoba , tzn kojarzy mi się z taką jedną aktorką która mi się podoba .

Dotarłem do szkoły (dziś zaczynamy rekolekcje ) ale zamiast na rekolekcje to poszedłem na spotkanie w sprawie stoiska naszej szkoły na Targi Edukacyjne . A że jako ja projektowałem całe stoisko to musiałem wszystko objaśniać. Myślałem że to będzie kilku uczniów i 2 nauczycielki, a okazało się że przyszedł dyrektor , wicedyrektor i 10 nauczycieli . Masakra jakaś .Bałem się jak cholera ale jakoś przeżyłem. Potem szybko leciałem na spotkanie w sprawie nowego filmu i okazało się że zapomniałem jednego filmiku . Potem odprowadziłem kumpla na przystanek i poszedłem na mój. Po drodze widziałem fantastyczną dziewczynę i do tego rudą…. I miała te takie długie buty aż do połowy uda (Ooda ?) i bardzo krótką spódniczkę ….

No a potem wróciłem do domu . Och jaki spokój , bo brat na wycieczce . Próbowałem zrobić jakiegoś robota w 3d ale mi się odechciało . gadałem z Klaudią… ja nie wiem czy ona udaje , bo albo strasznie dużo się uczy … I wziąłem się za dialogi do komiksu , już nawet umieściłem w grze moment podjęcia decyzji , Na jutro popołudniu przygotuje wersję demo . To chyba wszystko na dziś ….


Piosenka dnia :






Dobranoc :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz