Pierwszy dzień odpoczynku od walki ze złem od bardzo dawna , choć nie bez przeszkód . Od samego rana wmuszali mi jedzenie , ale kiedy ja jak wstanę to nie jestem głodny !!! "Jedz !" , "czemu nie jesz ?!" , "Dołóż sobie" a później brzuszek rośnie i się dziwią że dziewczyny nie mam ... gdy już udało mi się przetrwać poranek (ogólnie to się zastanawiam ile można jeść ? no bez przesady ...) oglądnąłem sobie "Chłopaki nie płaczą" i przystąpiłem do niezwykle ciekawej konwersacji z nieznajomą, która się obraziła :)
Postanowiliśmy razem z Astrogirl rozpropagować naszego bloga , zaczęliśmy od forum , a później prosiliśmy/hipnotyzowaliśmy znajomych aby wrzucili link do bloga na ten taki portal społecznościowy co to mieli go 5 listopada uszkodzić ale chyba nawet nie spróbowali . Po cichu liczymy że liczba wejść do 1 stycznia 2012 r. osiągnie 1000 odwiedzin.
Dzisiejszy dzień sprzyjał rekreacji , więc chciałbym zaprezentować kawał dobrej sztuki , jest to obraz "w potrzasku" ręki nieznanego artysty , jest metaforą trudności życia superbohaterów i ich problemów i tego że nawet jak wygrywają to na dłuższą metę zwycięstwa okupione są coraz większym kosztem . A oto i sam obraz :
Dziś podczas rekreacyjnego surfowania po internecie znalazłem fajny filmik , w sumie film , Astrogirll na pewno się spodoba :
Śpijcie dobrze
A pewnie, że się spodobał :D Dzieło pędzla nieznanego malowniczego - również!
OdpowiedzUsuń