wstałem o okropnej 5:00 , zapomniałem z domu mp4 więc bez muzyki jechałem do szkoły , okazało się ze niepotrzebnie pojechałem za wcześnie bo zapomniałem wf-u , i siedziałem 2h nic nie robiąc ... w sumie to spałem , później 2h matematyki ... no jakoś przeżyłem , później 3h specjalizacji an której strasznie się nudziłem ale przynajmniej dostałem 5 i 5- , później pokazywała nam na angielskim nową maturę z angielskiego ... szykuje się Ciężki Hardkor :) (tekst wymyślony przez Grzegorza K) później 2 religię z moim 2 metrowym rudym księdzem grającym w rugby , oglądaliśmy egzorcyzmy Michaele A..... zapomniałem nazwiska :) ale ogólnie ciekawe .
wróciłem do domu koło 17:30 , obejrzałem Sherlocka (tzn ten odcinek próbny ) i stwierdziłem że jego ostateczna wersja była lepiej dopracowana i przyjemniejsza ... dlatego to była wersja próbna a ta ostateczna jest lepsza . Ogólnie uważam że z tą niesprawiedliwością coś zrobić trzeba ....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz